the Good Fairy
Administrator
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:13, 17 Kwi 2009 Temat postu: Samuel "Sam" Vimes |
|
|
Pozwolę sobie skopiować część wypowiedzi Gehenn; mam nadzieję, że nie będzie mi miała tego za złe:
Samuel Vimes - Początkowo (Straż! Straż!, Zbrojni) kapitan Straży Miejskiej Ankh-Morpork – Nocna Zmiana, w kolejnych powieściach cyklu występuje już jako komendant Straży Miejskiej. W tomie Bogowie, honor, Ankh-Morpork, Samuel Vimes zostaje diukiem. Jego pełne nazwisko wraz z tytułami brzmi: jego łaskawość, jego ekscelencja diuk Ankh, komendant sir Samuel Vimes.
Zarówno postać, jak i poglądy Samuela Vimesa ewoluują podczas lektury książek cyklu: od nałogowego pijaka do przykładnego męża, od dowódcy dwóch dekowników do prężnego i skutecznego dowódcy policji Ankh-Morpork.
Poślubił lady Sybil Ramkin, mają syna, Sama Juniora). Codziennie o osiemnastej czyta mu książkę "Gdzie jest moja krowa?", doszedł już do perfekcji w naśladowaniu odgłosów wydawanych przez pojawiające się tam zwierzęta. Zdarzyło mu się raz dorzucić tam jeszcze jednego bohatera, siebie samego, jednak po zauważeniu spojrzenia Sybil zdecydowanie zaprzestał tej praktyki.
Jest cyniczny do granic możliwości. Widać to we wszystkim co robi, i co mówi. Gdy tłum rewolucjonistów pragnął "Wolności, Prawdy i Sprawiedliwości" (i "sensownie płatnej miłości", co dodała Gildia Szwaczek) on powiedział, że chce Jajka Na Twardo. Uargumentował to stwierdzeniem, że kiedy jutro wzejdzie słońce, nikt z nich nie dostanie wolności, prawdy i sprawiedliwości, a on może będzie miał szansę na swoje Jajko.
Nie lubi gier, gdyż nie są w żaden sposób rzeczywiste. Twierdzi, że gdyby szachy przełożyć na rzeczywistość, pionki rządzone przez wariatów nakazujących im się non stop zabijać, założyłyby w kilku ruchach republikę i obaliły tyranię. Nie wierzy w rewolucje, gdyż "rewolucja przychodzi po rewolucji, dlatego są tak nazwane i dlatego żadna nie jest ostateczną". Jest nieprzekupny. Każdy, kto próbuje wręczyć mu łapówkę kończy z, najwyżej, połamanymi palcami. Podziwiają go wszyscy strażnicy na Świecie Dysku, w odległych "komisariatach" zatrudnia się nawet strażników, którzy są żartobliwie określani "małymi Samami", "młodymi Samami", "Samsami" (etc.).
Znany również jako: "Terrier Vetinariego"
|
|